Wycinka drzew szykuje się w Parku Strzeleckim. Tarnowscy urzędnicy zapowiadają, że pod topór pójdzie 15 okazów. Skąd taka decyzja? Jak tłumaczy Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska tarnowskiego magistratu, to drzewa, które są chore i nie ma już możliwości, by je uratować.
Polecany artykuł:
- Niektóre z drzew chorują, a nawet już obumarły i mogą stwarzać zagrożenie dla tych mieszkańców, którzy bardzo tłumnie spacerują po Parku Strzeleckim. Jest wiele alejek i właśnie przy nich rosną drzewa, mogące zagrażać bezpieczeństwu. Część takich okazów rośnie przy ogrodzeniu i one z kolei mogą się przewrócić na chodnik i jezdnię, zagrażając z kolei rowerzystom i kierowcom. Też musimy to brać pod uwagę – wyjaśnia Marek Kaczanowski.
Urzędnicy mają już zgodę Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który sprawdził wytypowane drzewa pod kątem przyrodniczym i przyznał, że rzeczywiście mogą one stwarzać zagrożenie. Potrzebne jest natomiast jeszcze zezwolenie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, ze względu na zabytkowy charakter Parku.
Polecany artykuł:
- Pamiętamy, jak w ubiegłym roku ogromny konar kasztanowca upadł na dziecko. Całe szczęście, że nie skończyło się to żadną tragedią tylko niewielkimi obrażeniami, ale wiemy, że wówczas nic nie wskazywało, że drzewo choruje, a konar może spaść i kogoś uderzyć, a jednak tak się stało. Więc teraz chcemy wcześniej reagować i te drzewa zabezpieczyć – przekonuje dyrektor Kaczanowski.
Tarnowscy radni na ostatniej sesji wyrazili zgodę na częściowe zniesienie ochrony pomnikowej. Natomiast w zamian za wycięte drzewa, w Parku Strzeleckim zostaną posadzone nowe. Pojawią się w miejscu, albo blisko miejsc, z których chore okazy zostaną usunięte. Gatunki będą podobne do usuwanych, ale brzozy i modrzewie zastąpią bardziej szlachetne drzewa, jak dąb, lipa, grab i wiąz.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]