Okazuje się, że problem tzw. ubóstwa menstruacyjnego nie dotyczy tylko i wyłączenie kobiet bezdomnych.
- To są kobiety, które znajdują się w ciężkich sytuacjach materialnych. To rodziny wielodzietne. Kobiety, które znalazły się w sytuacjach kryzysowych – utrata pracy, przeprowadzka. Są to też młode osoby – uczennice, u których w domu w ogóle nie rozmawia się o miesiączce. Używają skarpetek, waty, papieru toaletowego. To są sytuacje, które ciężko sobie wyobrazić. To pewien poziom upodlenia życiowego – mówi Greta Pękała, inicjatorka Różowej Skrzyneczki w Tarnowie.
Idea Różowej Skrzyneczki jest prosta. Chodzi o powszechny dostęp do bezpłatnych środków higieny osobistej na czas menstruacji. Mają być one dostępne od ręki, w przestrzeni publicznej.
- W środku można znaleźć opakowania podpasek. Można zabrać cały zestaw, który jest gotowy do użycia. Drugą opcją są tampony. Być może w przyszłości dostępne będą tam również kubeczki menstruacyjne lub specjalna bielizna menstruacyjna – dodaje Greta Pękała.
W Tarnowie Różowa Skrzyneczka dostępna jest na Placu Rybnym w siedzibie Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej. Inicjatorki szukają też lokalizacji dla drugiej skrzyneczki. Jeśli ktoś dysponuje przestrzenią do montażu po szczegóły może zajrzeć >>TUTAJ<<
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]