- W środę 29 lipca przekazałam taką informację radnym i poprosiłam ich o ponowne rozważenie sprawy - mówi burmistrz Tuchowa Magdalena Marszałek. Żeby spotkali się na spokojnie gdy emocje już opadną i przedyskutowali temat tej rezolucji. Czy ona rzeczywiście ma sens w takim momencie? Czy ona nam pomaga czy bardziej szkodzi? Mam nadzieję że radni jeszcze raz się nad tym zastanowią. Nie chcę się jednak wypowiadać za nich.
Zamieszanie związane z utratą dofinansowania przez rezolucję o "gminie wolnej od ideologii LGBT+" to nie tylko strata finansowa, ale przede wszystkim wizerunkowa. Co roku miasto odwiedzało nawet ponad sto osób ze wszystkich miast partnerskich Tuchowa. Pieniądze pozwalały na zapewnienie im noclegu, wyżywienia oraz odwiedzanie atrakcji turystycznych regionu. Zdaniem burmistrz Marszałek korzystali na tym przede wszystkim mieszkańcy i lokalni przedsiębiorcy.
Tymczasem utrata unijnego dofinansowania to nie jedyne reperkusje, które spotkały Tuchów po przyjęciu przez radnych rezolucji o "gminie wolnej od ideologii LGBT+" W połowie lutego bieżącego roku francuskie miasto Saint-Jean-de-Braye zerwało partnerskie relacje z Tuchowem. O sprawie pisaliśmy >>>TUTAJ<<<. Z podobnym problemem zmaga się również Nowy Sącz. Także w tym mieście przyjęto rezolucję przeciwko ideologii LGBT, która sprawiła że miasto nie skorzysta w tym roku z pieniędzy programu "Partnerstwo miast".
O komentarz próbowaliśmy poprosić również przewodniczącego Rady Miejskiej Tuchowa Stanisława Obrzuta. Jak dotąd nie udało nam się z nim skontaktować.