Niektórzy pieką, ale zdecydowana większość kupuje. Przed cukierniami kolejki chętnych na pączki. Wiele osób ma swoje ulubione miejsca, w których zaopatrują się w łakocie. Nie zraża ich konieczność stania w długich kolejkach. Ważne żeby smak był taki jaki lubimy - mówią tarnowianie.
- Jak dziś, to tylko z różą. Lukier i skórka pomarańczowa obowiązkowo. Bardziej tradycyjne - te z marketu nie mają takiego smaku. Mój ulubiony pączek jest z różanym nadzieniem i lukrem. Dziś sobie pozwalamy na dużo. Nie tylko pączki, ale także faworki muszą być zjedzone. Z czym najlepiej? Oczywiście z kawą.
Pączki DZIŚ nie tylko smakują, ale mają też ratować przed pechem. Trzeba jednak pamiętać, że każdy słodki przysmak to około 300 kalorii. Żeby się ich później pozbyć trzeba będzie się sporo nachodzić. Ale tym będziemy się martwić JUTRO. Smacznego!