Szkoły opustoszały. Maturzyści są rozczarowani: "Trzeba zakuwać w domu"

Zawiedzenia nie kryli maturzyści.

- Mieliśmy jeszcze czas na nadrobienia jakiegoś materiału, na powtórkę, na poprawę ocen, a teraz tego czasu jest coraz mniej. Trzeba siedzieć w domu i zakuwać do matury. To jest duży problem, ten materiał trzeba będzie odrobić w przyszłości. Na pewno lepiej bym się przygotowała będąc w szkole, a nie w domu, bo to jednak większa motywacja. A w domu to już jednak nie będzie to samo – mówią maturzyści.

"Informacja była nagła, ale do przewidzenia" - mówi dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Tarnowie - Magdalena Siedlik.

- Nauczyciele są do dyspozycji on-line. Apelowałam do uczniów, aby nie traktowali tego wolnego, jako ferii. To jest czas nauki. Uczniowie mogą samodzielnie się uczyć i mogą cały czas korzystać z pomocy nauczycieli, którzy są w gotowości do pracy. Nie chciałabym, żeby wywołało to jakąś panikę, bo tak naprawdę to są działania, póki, co profilaktyczne – zauważa dyrektorka placówki.

Ponieważ w przypadku najmłodszych dzieci – przedszkolaków i uczniów niższych klas szkół podstawowych - trudno jest znaleźć od razu opiekę, więc w szczególnych przypadkach rodzice mogą je wysłać jutro, 12 marca i pojutrze 13 do szkół i przedszkoli, ale nauczyciele zajmować się będą wyłącznie opieką – zwykłe lekcje nie będą prowadzone. Od poniedziałku 16 marca dzieci nie będą już przyjmowane.