W nieciekawej sytuacji są aktorzy, pracownicy Tarnowskiego Centrum Kultury, bibliotek, kina, czy TOSiR-u. Wielu z nich ma etaty.
- Nikt nie powinien stracić pracy tylko z tego tytułu, że nadszedł tak niespodziewany kryzys. Być może będą potrzebne oszczędności związane z funkcjonowaniem tych instytucji, ale nie można tego zrobić tak z dnia na dzień – nie ukrywa Roman Ciepiela.
Niektórzy dyrektorzy placówek, nie chcąc siedzieć z założonymi rękami, kulturę zaczęli rozpowszechniać w sieci. Tak jest w przypadku Biura Wystaw Artystycznych. Jego szefowa Ewa Łączyńskia Widz - online - oprowadza uczniów szkół po wystawie „Czas wolny, czas zatrzymany” w budynku dworca PKP.
Pracownicy Miejskiej Biblioteki Publiczna również w sieci polecają i rekomendują czytelnikom książki, filmy i audycje, z których można korzystać bezpłatnie.
Tarnowski teatr zorganizował jednorazową akcję #telefondoprzyjaciela. Przez kilka godzin, pod specjalnym numerem telefonu, dostępna była aktorka Matylda Baczyńska, z którą można było porozmawiać.
Wydział Kultury Urzędu Miasta Tarnowa aktualne propozycje publikuje na facebookowym profilu. KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ