Zagrożeń jest całe mnóstwo, bo Internet jest wszędzie. Już nie tylko w komputerach i telefonach, ale w zegarkach, inteligentnych pralkach, lodówkach czy inteligentnych domach. Korzystamy z Internetu, bo oferuje rozrywkę i sporo ułatwień w życiu, ale nie pamiętamy, że mogą się tam kryć także różne zagrożenia. Kliknięcia w podejrzane linki, czy otwieranie niebezpiecznych załączników zdarza się częściej, niż myślimy i dotyczy nas wszystkich, nie tylko szarych użytkowników, ale również specjalistów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Dlaczego tak się dzieje? Bo w sieci nie ma przestojów. Internet pracuje na pełnych obrotach przez całą dobę i co rusz powstają nowe metody wyłudzania pieniędzy, albo danych, na których można zarobić.
Polecany artykuł:
- Technologia nam się ciągle zmienia. Ale oszuści sięgają po tak zwane socjotechniki, dzięki którym są w stanie tak nas urobić, że uwierzymy w to, co chcą nam przekazać. Jesteśmy w stanie uwierzyć, że dzwoni do nas konsultant z banku, pracownik Centralnego Biura Śledczego. W moim rodzinnym Radomiu jedna z firm straciła milion 900 tysięcy złotych. Do jej siedziby zadzwonił człowiek, który się podawał za pracownika CBŚ. Poinformował, że wykryto podejrzane działania na kontach firmy i całe pieniądze trzeba przenieść na zewnętrzne konta CBŚ. Potem była weryfikacja tożsamości, kolejny telefon. Księgowa, która była jedyną osobą decyzyjną w tamtym momencie, podała oszustom 6 kodów SMS i przelała te pieniądze. Odzyskano zaledwie 600 tysięcy złotych. Gdzie się podziała reszta? Ktoś zarobił – mówi Radiu ESKA Tarnów wykładowca akademicki Łukasz Gierek, który był jednym z prelegentów.
Ekspert jako przykład podawał swój podstęp, który sam stosuje organizując szkolenia dla nauczycieli. Tworzy fikcyjne konto, które tylko na pozór wygląda jak konto dyrektora szkoły i rozsyła do uczestników polecenie, by przynieśli na szkolenie określone przedmioty. Pytani o świadomość zagrożeń w sieci uczestnicy zazwyczaj zgodnie przekonują, że są ostrożni i nie dadzą się nabrać, jednak za każdym razem przynoszą ze sobą rekwizyty, o które byli proszeni w mailach z fałszywego konta dyrektora. To pokazuje, jak łatwo, mimo ostrożności, dać się nabrać.
Wśród tematów poruszanych podczas spotkania w Tarnowie była też kwestia ochrony wizerunku najmłodszych, którzy nie mogą sami zdecydować, czy chcą być częścią wirtualnego świata. Ekspert przekonywał, że nawet mało znaczące drobiazgi uwiecznione na zdjęciach, mogą stać się pożywką dla przestępców. Dotyczy to między innymi zdjęć USG, lokalizacji, czy wyposażenia. Poza tym, każda publikacja to tak zwany cyfrowy ślad, którego żywotność w sieci jest niezwykle długa.
Pytany o rady, jak chronić siebie i bliskich przed zagrożeniami w sieci, Łukasz Gierek powiedział, że podstawą jest rozmowa i uświadamianie niebezpieczeństw. Nie da się z dnia na dzień zrezygnować z obecności w cyfrowym świecie, ale można przykładać większą uwagę do źródeł, z których korzystamy. Warto sprawdzać adresy, z których otrzymujemy wiadomości. Nie działajmy pochopnie, myślmy krytycznie i weryfikujmy źródła. To w wielu przypadkach pomoże uniknąć zagrożeń.
Polecany artykuł:
Dodam, że uczestnicy konferencji mogli wysłuchać również wykładu dotyczącego sposobów wykorzystywania przez twórców gier komputerowych wiedzy z zakresu psychologii. Rozmawiano też o wykorzystaniu sztucznej inteligencji w pracy z uczniem. Konferencja otworzyła cykl wydarzeń „Cyberświadomi”, poświęcony szeroko rozumianej i istotnej w dzisiejszych czasach tematyce bezpieczeństwa cyfrowego oraz rozsądnego wykorzystania narzędzi cyfrowych, w tym Sztucznej Inteligencji.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
