Zaczyna się zwykle niewinnie. Za pośrednictwem komunikatora albo sms-a ktoś znajomy prosi o poratowanie niewielką kwotą. W tym celu proponuje przekazanie mu naszego kodu BLIK. Atakowana przez oszustów osoba często działa instynktownie i wiedziona chęcią pomocy, bez zastanowienia wykonuje polecenie. W ten sposób można stracić gotówkę, ale również tożsamość w sieci. Oszuści wykorzystują bowiem taki kontakt do kradzieży haseł dostępu do banków i portali społecznościowych.
- Niemal w każdym tygodniu otrzymujemy podobne zgłoszenia. Schemat działania jest podobny. Ktoś bliski, znajomy jest w potrzebie. Pojechał nad morze, zabrakło mu gotówki, albo wyczerpał się limit na karcie, kupuje coś przez Internet i potrzebuje szybkiego wsparcia finansowego. Kwoty zwykle nie są duże, od stu do pięciuset złotych. Największą jednorazową stratę odnotowaliśmy w kwietniu, kiedy otrzymaliśmy zgłoszenie o przelewie aż 6 tysięcy złotych. Bądźmy czujni. Jeżeli ktoś prosi o poratowanie BLIK-iem, sprawdźmy to. Zadzwońmy do tej osoby, zweryfikujmy, czy to rzeczywiście ona wysyła do nas taką prośbę, zanim przekażemy dane i pieniądze oszustom – radzi Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji.
Warto pamiętać podstawowe zasady korzystania z bankowości elektronicznej i poufności danych. Niebezpieczne może być kilkanie w przesyłane sms-ami albo w mailach linki. Kolejną metodą oszustwa jest prośba o dokonanie dopłaty do transportu przesyłki, albo zapłaty cła. Tu ofiarą najczęściej padają osoby, które rzeczywiście oczekują na paczkę. W innym przypadku adresat często po prostu ignoruje taką wiadomość. Przejęcie cyfrowej tożsamości może powodować kłopoty z operowaniem własnymi kontami w portalach społecznościowych. Oszuści, którzy przejmują nad nimi kontrolę często żądają wysokich opłat za zwrot dostępu do konta.
Rzecznik tarnowskiej policji Paweł Klimek zwraca uwagę, że poszukiwanie sprawców tego typu przestępstw bywa bardzo trudne. To często osoby biegle poruszające się w świecie cyfrowym, które potrafią zacierać ślady swojej działalności. Nie oznacza to, że policja nie podejmuje działań w celu ich wykrycia i ukarania. Jednak postępowanie zwykle trwa długo i nie zawsze kończy się odzyskaniem skradzionej gotówki.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]