Śmierć 16-latka w szpitalu w Brzesku. Prokuratura wszczęła śledztwo. Może dojść do ekshumacji

Brzesko. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie śmierci 16-letniego Maksymiliana

Jak przekazał w rozmowie z Radiem ESKA prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, wszczęto postępowanie w sprawie śmierci 16-letniego Maksymiliana, do której doszło w poniedziałek, 27 stycznia, w Szpitalu Powiatowym w Brzesku. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Brzesku.

– Prokuratura Rejonowa w Brzesku, jak również Prokuratura Okręgowa w Tarnowie, nie została powiadomiona o tym zdarzeniu ani przez rodzinę, ani dyrekcję szpitala. Wiadomość o śmierci 16-latka powzięliśmy z mediów społecznościowych oraz artykułu prasowego. W związku z tym już w dniu wczorajszym (12 lutego 2025 roku – przyp. red.) Prokuratura Rejonowa w Brzesku, jako miejscowo właściwa, podjęła z urzędu czynności. Zostało zarejestrowane postępowanie, w toku którego będziemy badać, czy nie doszło do błędu lekarskiego przy świadczeniu pomocy temu młodemu chłopakowi, a także czy ktoś odpowiada ze nieumyślne spowodowanie jego śmierci – mówi prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Przypomnijmy, że w niedzielę, 26 stycznia, w godzinach popołudniowych 16-latek gorzej się poczuł. Jego mama zabrała go na „całodobówkę” mieszczącą się w budynku Szpitala Powiatowego w Brzesku. Jak dowiedziała się dziennikarka „Super Expressu” od osoby znającej szczegóły tamtych wydarzeń, że Maksymilian zaczął pokasływać, a temperatura jego ciała wzrosła. Nastolatek został przyjęty na „całodobówce” przez lekarkę dyżurującą, która miała stwierdzić, że „to pewnie grypa” i odesłać go do domu. Kilkanaście godzin później, w poniedziałek, 27 stycznia, rano, stan zdrowia chłopca się pogorszył. Jego mama wezwała karetkę, która przewiozła go do tego samego szpitala, z którego lekarka dyżurująca na „całodobówce” odesłała go do domu. Maksymilian został tym razem przyjęty na oddział dziecięcy, ale niestety nie udało uratować się jego życia. Pogrzeb 16-latka odbył się pod koniec stycznia. Jednak rozpoczęte przez prokuraturę śledztwo nie wyklucza przeprowadzenia ekshumacji.

– W pierwszym rzędzie należy zabezpieczyć dokumentację medyczną, a także przesłuchać osoby najbliższe, które dysponują wiedzą na ten temat, a następnie, w zależności od zeznań i zebranego materiału, podejmowane będą dalsze czynności. Na tym etapie trudno powiedzieć, czy konieczna będzie ekshumacja. Po pierwsze trzeba będzie sprawdzić, czy szpital przeprowadził tzw. sekcję szpitalną, czy pobrano wycinki do dalszych badań i dopiero po poczynieniu odpowiednich ustaleń zapadnie decyzja o konieczności ekshumacji – wyjaśnia prok. Mieczysław Sienicki.

Szpital Powiatowy w Brzesku opublikował oświadczenie w związku z pojawiającymi się w mediach informacjami o śmierci 16-letniego Maksymiliana. Jednak nie odniósł się w nim do wydarzeń, które miały miejsce w niedzielę, a jedynie do poniedziałkowego przyjęcia nastolatka na oddział dziecięcy.

– Odnosząc się do informacji związanych ze śmiercią 16 letniego chłopca, a mających mieć związek z brakiem przyjęcia do szpitala, z całą stanowczością podkreślamy, iż informacje pojawiające się w przestrzeni mediów społecznościowych jakoby pacjent nie został przyjęty do brzeskiego szpitala są nieprawdziwe.

Pacjent został przywieziony przez Zespoły Ratownictwa Medycznego do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w SPZOZ w Brzesku. Pacjentowi udzielono natychmiastowo pomocy medycznej oraz przekazano do dalszego leczenia w Oddziale Dziecięcym. Niestety pomimo wysiłku personelu medycznego, wdrożonego leczenia oraz podjętych czynności resuscytacyjnych, nie udało się uratować życia pacjenta.

Zdajemy sobie sprawę, że jest to ogromna tragedia i składamy szczere wyrazy współczucia rodzinie i bliskim pacjenta – czytamy w oświadczeniu wydanym przez SP ZOZ w Brzesku.

16-letni Maksymilian z Jadownik zmarł w Szpitalu Powiatowym w Brzesku [GALERIA]