Rozmawiali o przeszczepach. Dzień Donacji i Transplantacji w ZSEO w Tarnowie

2022-10-27 11:35

Zespół Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych w Tarnowie zorganizował spotkanie z okazji przypadającego 26 października Dnia Donacji i Transplantacji. Zaproszono lekarza, księdza i osoby po przeszczepach serca. Goście opowiadali o swoich doświadczeniach i odpowiadali na pytania.

Wśród zaproszonych gości znalazła się między innymi pani Małgorzata Rejdych. 25 lat temu kobieta usłyszała druzgocącą diagnozę, że serce trzeba wymienić. Jak przyznaje, to był dla niej prawdziwy szok. Znacznie trudniej było wtedy zdobyć informacje na temat przeszczepów, a brak odpowiedzi na pytania powodował, że bardzo bała się tego zabiegu. Czuła się jednak bardzo źle i zdawała sobie sprawę, że to jej jedyna szansa.

POSŁUCHAJ Małgorzaty Rejdych - pacjentki, która nowe serce dostała 24 lata temu

- Leżałam już wtedy w szpitalu w stanie krytycznym i przyszła wiadomość, że jest serce. To było niesamowite, nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobrze. Serce podjęło pracę, te części ciała, które były niedotlenione, teraz zaczęły na nowo funkcjonować, z dnia na dzień czułam się lepiej. Teraz mogę powiedzieć, że żyje się świetnie. Doceniam każdy dzień, potrafię smakować życie. Jestem aktywna, pływam, jeżdżę na rowerze, chodzę po górach. Do końca życia będę musiała brać leki immunosupresyjne na obniżenie odporności, żeby nie doszło do odrzucenia przeszczepu, ale już do tego przywykłam – relacjonowała Małgorzata Rejdych w rozmowie z Radiem ESKA Tarnów.

Zamiast cudu jest grzyb? Rzecznik archidiecezji warszawskiej wyjaśnia tajemnicę cudu w Konstancinie-Jeziornie

Zgromadzona na sali młodzież miała szereg pytań dotyczących samego zabiegu, przygotowania do niego i powrotu do zdrowia po przeszczepie. Dlatego organizatorzy zaprosili również koordynatora transplantologicznego ze Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie.

POSŁUCHAJ: Zbigniew Cholewa - koordynator transplantologiczny w Szpitalu im. św. Łukasza w Tarnowie

- Mało się mówi na temat przeszczepów, a temat jest ważny. Jak już zdarza się nagła sytuacja choroby, czy śmierci, to my musimy domniemywać jaka była wola zmarłej osoby, co do pobrania jej narządów. Często decyzję muszą podjąć bliscy zmarłego, a wtedy te rozmowy są trudne, bo dochodzą ogromne emocje. Dlatego bierzemy udział jako lekarze w akcjach promujących transplantację, żeby uświadomić wagę takiej decyzji. W naszym szpitalu w Tarnowie nie wykonujemy przeszczepów. Możemy tylko przygotować pacjenta do zabiegu pobrania organów. Specjalny zespół transplantacyjny dokonuje pobrania, zabezpiecza, transportuje organ i już u siebie w szpitalu dokonuje przeszczepu – tłumaczy dr Zbigniew Cholewa, koordynator transplantologiczny w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza w Tarnowie.

Kolejka oczekujących na przeszczep w Polsce liczy blisko 3 tysiące pacjentów i na przestrzeni lat ta liczba niewiele się zmienia. Dlatego lekarze i pacjenci po przeszczepach angażują się w akcje promujące transplantację. Jeżeli pacjent za życia nie złoży zastrzeżenia o odmowie, to przyjmuje się, że po jego śmierci można pobrać narządy dla ratowania życia innych pacjentów. Jedna osoba może ocalić życie nawet sześciu osobom.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl

QUIZ. Straszny test na Halloween. Pytamy o klasykę horroru. Nie bój się, że zrobisz błąd!

Pytanie 1 z 10
Na początek coś prostego. Jak miała na imię budząca grozę laleczka?