Prezydent Tarnowa zaapelował do wójta gminy Tarnów. Chce podpisać umowę na wspólną komunikację zbiorową przed drugą turą wyborów!
Pod koniec 2020 roku prezydent Tarnowa Roman Ciepiela zerwał umowę na komunikację zbiorową z gminami: Tarnów, Pleśna i Lisia Góra. Powodem był brak akceptacji włodarzy ościennych samorządów nowych stawek, które zaproponowało miasto, tłumacząc się rosnącymi kosztami obsługi taboru MPK. Od tamtego czasu gminy korzystały z usług prywatnych przewoźników, a niedawno podpisały umowę na przewóz pasażerów z Kolejami Małopolskimi.
Powrót do wspólnej komunikacji zbiorowej jest jednym z najczęściej poruszanych tematów zarówno przez władze Tarnowa, jak i włodarzy gmin. O nowym porozumieniu komunikacyjnym mówili w swoich kampaniach wyborczych wszyscy kandydaci na stanowisko prezydenta Tarnowa: Jakub Kwaśny, Henryk Łabędź, Karol Pęczek i Krzysztof Rodak. Dwaj pierwsi zmierzą się ze sobą w drugie turze, a wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł liczy, że uda mu się zawrzeć umowę na wspólne autobusy ze zwycięzcą tego starcia. Niedawno poinformował o tym w lokalnych mediach. Jednak Roman Ciepiela ma na ten temat inne zdanie. Jego zdaniem samorządowiec wcale nie musi czekać na nowego prezydenta, a umowę może podpisać już teraz, bo takie pismo czeka na niego w Urzędzie Miasta Tarnowa.
— Wójt Grzegorz Kozioł przed chwilą powiedział, że czeka na nowego prezydenta Tarnowa i będzie rozmawiał z nim o wspólnej komunikacji autobusowej. PANIE WÓJCIE, proszę nie czekać ani godziny, czekam na Mickiewicza z gotową umową ( od dwóch lat). Warunki są takie same jak w zawartej przez nas umowie na kursy linii nr 3 do Białej. Identyczne! Umowę na wszystkie pozostałe linie możemy podpisać nawet dzisiaj. Nie ma co okłamywać swoich mieszkańców mówiąc, że Miasto nie chce. Chce i czeka. Odwagi! — napisał na swoim oficjalnym Facebooku prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
W komunikacie wydanym w tej sprawie na stronie Urzędu Miasta Tarnowa możemy przeczytać, że „autobusy MPK mogą jeździć do gminy od zaraz, o ile ta zapłaci za to taką samą stawkę, jaką MPK płaci miasto”. Ponadto magistrat przypomina, że, kiedy w 2020 roku gminy nie zgodziły się na nowe stawki, dochody dochody z biletów na liniach obsługujących gminy: Tarnów, Pleśna i Lisia Góra wynosiły 3 mln 160 tys. 89 złotych. Ościenne samorządy dopłaciły 4 mln 14 tys. 326 zł. Natomiast pełne koszty obsługi tych linii, jak wyliczyło MPK, wyniosły 13 mln 658 tys. 649 zł. Tarnów miał dołożyć do ich utrzymania w 2019 roku z własnego budżetu 6 mln 484 tys. 234 zł i 93 grosze.
Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]