Dyskusja na temat aktualnej sytuacji w kraju rozpoczęła się na początku sesji od oświadczenia radnego Ryszarda Pagacza. Potem głos zabrał Jakub Kwaśny.
- Orzeczenie Trybunał Konstytucjonalnego, w takim czasie i w takich okolicznościach, jest bardzo szkodliwe. Trudno w takiej sytuacji nie solidaryzować się z osobami, które w sposób pokojowy manifestują swoje niezadowolenie wobec polityków, którzy do tej sytuacji, w pewnym sensie, doprowadzili - mówił przewodniczący rady miejskiej Jakub Kwaśny.
Zdziwienia wystąpieniem przewodniczącego rady miejskiej nie krył Ryszard Pagacz, który ponownie zabrał głos.
- Wolność kończy się w momencie, kiedy narusza się wolność drugiego człowieka. Niszczenie kościołów, okaleczenia broniących ich osób to nie jest protest - to jest zwykłe chamstwo, które narusza moje, ale nie tylko moje, prawa do wolności wyznania. To są rozwydrzone zachowania – kwitował Ryszard Pagacz.
Głos w dyskusji zabrała radna Anna Krakowska. Zarzuciła przy tym przewodniczącemu rady miejskiej brak obiektywizmu w tak ważnej sprawie.
- Kobiety, które mówią o takich sprawach (aborcji – przy. red), to albo pozbawione są sumienia, albo nie widzą, co mówią. W nasze życie wkradła się zasada pt. „wszystko wolno”, a jeśli wszystko wolno, to nie ma systemu wartości. Przepraszam za określenie, ale jeśli widzę ten bolszewizm na ulicach to łapie się za głowę – grzmiała Anna Krakowska.
Do bezmyślnego niszczenia kościołów i pomników, podczas ulicznych manifestacji, odniósł się radny Stanisław Klimek.
Wsparcie dla protestujących kobiet popłynęło z ust Sebastiana Stepka, który odczytał stanowisko radnych Koalicji Obywatelskiej. Okazało się jednak, że nie wszystkich. Inne zdanie w temacie ma Marek Ciesielczyk.
Tymczasem w strajkach bierze udział coraz więcej różnorodnych środowisk. W Tarnowie niedawno na ulice wyszła młodzież tarnowskich szkół. Uczniowie w pokojowych nastrojach, z banerami w ręku i z okrzykami na ustach, wyrażali swój pogląd nt. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.