W porywach wiatr może osiągać prędkość nawet 100 km/h. Wichura łamie gałęzie i przewraca drzewa. W Zalasowej powalony pień zatarasował drogę w kierunku Ryglic. W Tarnowie na ulicy Piaskowej drzewo przewróciło się na słup telekomunikacyjny i uszkodziło elewację sąsiedniego budynku. Z kolei w Łękawicy strażacy zabezpieczali uszkodzony dach kościoła. Sporo jest też interwencji na prywatnych posesjach, gdzie właściciele samodzielnie usuwają skutki porywistego wiatru. W niektórych częściach powiatu od rana występują przejściowe przerwy w dostawach prądu.
- Do tej pory mamy około 60 zgłoszeń, niektóre się dublują. Głównie są to powalone drzewa, ale także uszkodzone pokrycia dachowe. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Nigdzie wiatr nie zerwał też całkowicie dachu, tak by mieszkańcy stracili bezpieczne schronienie. Są uszkodzenia blachy, którą trzeba zabezpieczyć. Zdarzają się też oderwane rynny, czy uszkodzone kominy – relacjonuje Radiu ESKA Tarnów Marcin Opioła, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie.
Polecany artykuł:
Duża liczba interwencji od mieszkańców sprawiła, że chwilami trudno dodzwonić się pod numer alarmowy 112. Dlatego służby apelują, żeby w razie problemów telefonować bezpośrednio do oficerów dyżurnych komend powiatowych i miejskich Państwowej Straży Pożarnej. O problemach z przejezdnością dróg można także poinformować komisariat policji.
Tymczasem prognozy na sobotę pokazują, że mocno wietrzna pogoda utrzyma się jeszcze do wieczora. Dla Małopolski wydane zostało ostrzeżenie II stopnia. Służby kryzysowe apelują, aby w miarę możliwości nie wychodzić z domów, oraz zabezpieczyć przedmioty, które wiatr mógłby unieść z balkonów, tarasów czy posesji. Lepiej także nie chronić się i nie parkować samochodów w pobliżu drzew.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]