Trwający właśnie sezon grzewczy zaczął się 1 października 2020 roku. Od tego momentu do dziś strażacy z Tarnowa interweniowali już ponad 70 razy w przypadku pożaru. W wielu powodem pojawienia się ognia były sadze w kominie. Osad gromadzi się w wyniku spalania. I nic w tym złego, jeżeli właściciel obiektu pamięta o regularnych kontrolach i czyszczeniu przewodów. W przeciwnym razie światło komina zdecydowanie się zwęża, a nagromadzona maź w pewnym momencie może ulec zapaleniu i wywołać pożar, nie tylko komina, ale całego domu.
- Temperatura takiej palącej się sadzy sięga tysiąca stopni. To na tyle dużo, by zniszczeniu uległ komin. Ogień może się też rozprzestrzenić i objąć cały budynek. Właściciel w takiej sytuacji musi się liczyć z ogromnymi kosztami napraw. Dlatego warto pamiętać o kontrolach i czyszczeniu przewodów, żeby zapobiegać tego typu zdarzeniom – przypomina Paweł Mazurek z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie.
Częstotliwość kontroli regulują przepisy prawa budowlanego. Sprawdzeniu podlegają wszystkie przewody kominowe: dymowe, spalinowe i wentylacyjne. Kontrola kominiarska powinna się odbywać raz w roku. Przy opalaniu paliwem stałym należy czyścić przewody cztery razy w roku, paliwem ciekłym – dwa razy do roku, zaś czyszczenie przewodów wentylacyjnych musi odbywać się co najmniej raz na rok.
Mieszkańcy bloków nie muszą pamiętać o wzywaniu kominiarza, zadba o to spółdzielnia albo wspólnota lokatorska. Natomiast właściciele domów jednorodzinnych powinni ten obowiązek wpisać w kalendarz i pilnować terminów. Strażacy przypominają, że kontroli najlepiej dokonywać jesienią, zanim sezon grzewczy ruszy na dobre. Jeśli jednak zapomnieliśmy o tym, to w każdym momencie taka kontrola ma sens. Wszystko po to, by zadbać o bezpieczeństwo domowników i dobytku. Kominiarz powinien nam też zostawić poświadczenie wykonanej pracy.
Za niedopilnowanie obowiązku kontroli i czyszczenia kominów i przewodów wentylacyjnych można otrzymać grzywnę do 500 złotych. Jednak w przypadku pożaru straty mogą być znacznie wyższe. To nie tylko szkody wywołane przez ogień, ale również możliwy problem z odzyskaniem ubezpieczenia. Firma ubezpieczeniowa może bowiem odmówić wypłaty pieniędzy, jeżeli nie potrafimy udowodnić, że kominy i przewody były systematycznie sprawdzane i czyszczone.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!