Zgodnie z zapowiedzią Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych zorganizował we wtorek, 21 lutego 2023, manifestację na ulicach Tarnowa. Do miasta nad Białą przyjechały delegacje z całej Polski. Uczestniczki rozpoczęły przemarsz sprzed Specjalistycznego Szpitala im. Edwarda Szczeklika w centrum, a zakończyły go przed Szpitalem Wojewódzkim im. św. Łukasza przy ulicy Lwowskiej w Tarnowie. W sumie w proteście ulicami miasta, pod eskortą policji, przeszło blisko tysiąc osób.
- Nie ma znaczenia deszcz i wiatr. Jesteśmy zdeterminowane, przyszłyśmy się upominać o swoje i łatwo nie zrezygnujemy. Podwyżki mamy zagwarantowane ustawą, a tymczasem okazuje się, że w naszym kraju prawo można swobodnie omijać. Rozumiemy pracodawców, którzy mają problemy finansowe, tam trzeba szukać pieniędzy. Ale nasz pan dyrektor chwali się wielomilionowym zyskiem, tylko że pielęgniarki nic z tych pieniędzy nie widzą, chociaż ten zysk pomagały wypracować. Ta praca nie jest atrakcyjna, zwłaszcza dla młodych i ambitnych, które chcą się uczyć i podnosić kwalifikacje. Pielęgniarki będą wyjeżdżać. Na zachodzie kraju już ich brakuje. Jadą tam, gdzie ich praca jest doceniana i szanowana, a zarabiają dwa razy tyle i to w euro – powiedziały Radiu Eska Tarnów protestujące pielęgniarki.
Przypomnijmy, do protestu przyczyniła się sytuacja tarnowskich pielęgniarek, które od dwóch lat znajdują się w sporze zbiorowym z dyrekcją Szpitala im. św. Łukasza. Zatrudnione tam panie sprzeciwiły się masowym degradacjom. Decyzją władz placówki, miały zrzec się swoich kwalifikacji, a tym samym gwarantowanego przez ustawę prawa do wyższego wynagrodzenia. Otwarty sprzeciw tarnowskich pielęgniarek ujawnił skalę problemu. Okazuje się, że dotyczy on szpitali w całym kraju. Wielu dyrektorów placówek medycznych nie realizuje zapisów ustawy o wyższych wynagrodzeniach. Dlatego we wtorkowym proteście wzięły udział przedstawicielki niemal wszystkich regionów w kraju.
Przedstawicielki protestujących pielęgniarek spotkały się we wtorek z dyrekcją Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. Jak ustaliliśmy, dyrekcja już 13 lutego przedstawiła kolejną propozycję podwyżek i podczas spotkania szefowa tej placówki - Anna Czech, podtrzymała swoją propozycję. Jednak zdaniem Agaty Kaczmarczyk, szefowej Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych, ta propozycja jest nie do przyjęcia i nie satysfakcjonuje pielęgniarek. W jej opinii ustawa regulująca płace tej grupy zawodowej powinna zostać zmieniona jak najszybciej. Jak zapewniła, w ciągu dwóch najbliższych tygodni nie ma ryzyka strajku i odejścia personelu od łóżek pacjentów, ale nie wiadomo, co będzie dalej.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]