Koronawirus nie wystraszył krwiodawców

i

Autor: Łukasz Grygiel Krwiodawca podczas jednej donacji oddaje 450 ml krwi

Piękny gest krwiodawców. Poczekalnie pękają w szwach

Łukasz Grygiel 2020-03-25 18:30

W Tarnowie koronawirus nie wystraszył krwiodawców. Po apelach Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie mieszkańcy ustawiają się w długich kolejkach, by móc podzielić się swoim darem serca.

Tak jest w punkcie krwiodawstwa przy ul. Szpitalnej. W miniony poniedziałek (23.03) krew przyszło oddać ponad 40 osób, we wtorek było ich 35. Statystyki wyglądają obiecująco.

- Podobne liczba osób, a nawet mniejsza, odwiedzała nas przed wybuchem epidemii. Taka postawa mieszkańców regionu bardzo cieszy - mówi pielęgniarka Krystyna Chudzik.

Okazuje się, że krew potrzebna jest każdego dnia i nie ma to wpływu epidemia. Na dar serca czeka tysiące pacjentów po wypadkach, czy przeszczepach. Krew można oddawać cały czas. Pielęgniarki w Tarnowie zachowują jednak specjalne środki ostrożności.

- W naszej poczekali może przebywać maksymalnie dwóch krwiodawców. Po wejściu do środka, jeszcze przed rejestracją, każdy musi zdezynfekować ręce. Wprowadziliśmy też dodatkową ankietę, w której pytamy o możliwy kontakt z osobą zarażoną koronawirusem – dodaje Krystyna Chudzik.

W Tarnowie krew można oddać w dwóch miejscach - w placówce przy ul. Szpitalnej oraz w punkcie krwiodawstwa w szpitalu św. Łukasza.