To oznacza że Mistrzami Polski, po raz 17 w historii, zostali zawodnicy PGE VIVE Kielce, którzy zdobyli 72 punkty. Srebrny medal przypadł szczypiornistom Orlen Wisły Płock (69 punktów), a brąz drużynie NMC Górnika Zabrze (57 punktów). Podjęta została również decyzja o braku spadków. Tak więc prawo startu w PGNiG Superlidze w kolejnym sezonie otrzymało wszystkie 14 drużyn - w tym ostatnia Grupa Azoty Tarnów.
- Odbieram tą decyzję pozytywnie – komentuje na gorąco dyrektor sportowy Grupy Azoty Tarnów Krzysztof Mogielnicki. Przygotowywaliśmy się na play-out’y w tym sezonie i dosyć niesprawiedliwym by było, gdybyśmy spadli w takich okolicznościach. Koniec sezonu oznacza dla zarządu dużo pracy. Będziemy teraz rozmawiać z zawodnikami i sztabem szkoleniowym o bliższej i dalszej przyszłości. Do wyjaśnienia jest kwestia wypłaty wynagrodzeń za przedwcześnie zakończony sezon. Razem z prezesami pozostałych klubów szukamy solidarnego i sprawiedliwego rozwiązania.
Polecany artykuł:
- Zdajemy sobie sprawę, że wznowienie rywalizacji w tym sezonie byłoby niezwykle skomplikowane, a wręcz niemożliwe. Obecnie drużyny nie trenują i nie wiadomo, kiedy mogłyby wrócić do treningów. A muszą mieć odpowiednio dużo czasu na przygotowanie się do rozegrania meczów w rundzie finałowej i spadkowej. To dla nas trudna decyzja, ale uważamy, że najlepsza. Wierzymy, że w przyszłym sezonie wszyscy wrócimy na boisko silniejsi – dodaje Marek Janicki, prezes Superligi Sp. z o.o.
Otwartym pozostaje pytanie czy do wakacji uda się pokonać koronawirusa. Bo żeby kolejny sezon mógł wystartować zgodnie z planem, zawodnicy muszą wrócić do normalnych treningów najpóźniej w lipcu.