W tym roku szkolnym dzieci i młodzież nie wrócą do zajęć w tradycyjnej formie w szkołach. Taką decyzję ogłosił w poniedziałek 1 czerwca minister edukacji. To oznacza, że do końca tego roku szkolnego uczniowie będą spotykać się z nauczycielami w formie wirtualnej. Niestety, nie we wszystkich szkołach udało się w ciągu ostatnich miesięcy wdrożyć zasady e-learningu.
- W wielu szkołach nauka przypomina pracę w korporacji. Uczniowie dostają do samodzielnego wykonania zadania, z których następnie są rozliczani. Brakuje żywego kontaktu z nauczycielem, aktywnej pomocy i interakcji – zauważa Krzysztof Głomb, szef Stowarzyszenia Miasta w Internecie. - Tymczasem cyfrowych narzędzi, które oferują szeroką paletę interaktywnych pomocy dydaktycznych nie brakuje. Trzeba tylko je znać i umieć wykorzystywać ich potencjał.
Małopolskie Laboratorium Edukacji Cyfrowej będzie wspierało dyrektorów i nauczycieli między innymi poprzez szkolenia i doradztwo techniczne. Specjaliści zamierzają też przekonywać, by pedagodzy aktywnie wykorzystywali w zajęciach smartfony. To narzędzia, którymi uczniowie dysponują i mają je dobrze opanowane.
Tryb szkolny smartfona
Taką aplikację chcą opracować specjaliści tarnowskiego Stowarzyszenia Miasta w Internecie. Będą chcieli przygotować rozwiązanie, na wzór trybu samolotowego, który odcina wszelkie połączenia z siecią. Tryb szkolny miałby umożliwiać bezpieczne korzystanie z telefonu do celów edukacyjnych, jednocześnie blokując uczniom możliwość dostępu w tym czasie do prywatnych zasobów.
Aby udało się wdrożyć te rozwiązania konieczna będzie poprawa dostępności szkół do Internetu. Ograniczenia techniczne sprawiają, że obecnie w wielu placówkach nie ma możliwości jednoczesnego korzystania z sieci przez uczniów kilku klas.
Przygotowania do uruchomienia Małopolskiego Laboratorium Edukacji Cyfrowej już ruszyły. Pierwsze szkolenia dla kadry szkolnej są planowane we wrześniu. To pierwszy taki projekt w Polsce.