Do brązowego pojemnika powinny trafiać: resztki jedzenia natury roślinnej, np. owoce, warzywa, makaron, ryż, pieczywo, obierki z warzyw i owoców, resztki stałych produktów mlecznych, skorupki jajek, łupiny orzechów, pestki owocowe, fusy po kawie i herbacie. Czego zatem nie wrzucać?
- Absolutnie nie można składować w pojemnikach BIO: płynnych resztek jedzenia, resztek zup, olejów, mleka. Nie wolno wrzucać tam resztek jedzenia pochodzenia zwierzęcego: kości i ości. Podobnie jest z popiołem, kamieniami i odchodami zwierzęcych pochodzącymi np. w domowej kuwety dla kotów - mówi Stefan Piotrowski z tarnowskiego magistratu.
Jest to o tyle ważne, że wyrzucone bio odpady będą poddawane procesowi kompostowania. Ważne jest również opakowanie, w którym będziemy wyrzucać odpady.
- Chodzi o to, żeby resztki jedzenia nie gniły. Zatem trzeba je wrzucać albo luzem, albo w opakowaniach papierowych. Przed kompostowaniem wszystkie woreczki, reklamówki, muszą być usunięte. Jest to bardzo pracowita i pracochłonna robota. Na dodatek w miesiącach letnich, w szczelnych workach odpady gniją, a ich zapachy przedostają się na zewnątrz, co nie jest przyjemne – dodaje Stefan Piotrowski.
Miasto od kilku tygodni prowadzi akcję informacyjną dotyczącą poprawnego segregowania śmieci. Stosowne ulotki trafiły już do skrzynek. Są również wywieszana na klatkach schodowych w tarnowskich spółdzielniach.