Pomysł dotyczy stworzenia programu klimatycznego dla Tarnowa. Miałyby nad nim pracować władze samorządowe, spółdzielnie, miejskie jednostki zajmujące się zielenią oraz działacze społeczni i lokalni ekolodzy.
- Zacznijmy od działań prostych, obniżających temperaturę i zwiększających retencję wilgoci. Jednym z przykładów jest zaprzestanie częstego koszenia trawników. Pamiętam, jak w biegłym roku, w czasie największych upałów, w lipcu i sierpniu, właściciele terenów zielonych, zapewne z przyzwyczajenia, takie koszenie wykonywali. Czasami pora dnia była absurdalna - mówi Krzysztof Głomb ze Stowarzyszenia Miasta w Internecie.
Apel ma trafić do zarządów spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, by zamieniali trawniki na łąki kwietne oraz by konsekwentnie inwestowały w rozwój terenów zielonych, poprzez zasiedlanie ich krzewami i bylinami.
- W zapewnieniu dobrostanu mieszkańców nie pomogą kurtyny wodne, czy pożerające prąd elektryczny klimatyzacje. Władze miasta od zaraz mogą zdecydować o przyjęciu zasady ograniczania do absolutnego minimum obszarów miasta pokrywanych betonem, czy kostką brukową – dodaje Krzysztof Głomb.
Tarnowski Apel Klimatyczny, można poprzeć w sieci POD TYM ADRESEM