Zgodnie z propozycją prezydenta Tarnowa ceny biletów autobusowych miały wzrosnąć średnio o około 25 procent. Ostatnia zmiana cen miała miejsce 5 stycznia 2021 roku. W grę wchodziła kwota miliona sześciuset tysięcy złotych w skali roku. Pozyskane w ten sposób pieniądze miały pomóc pokryć wzrastające koszty obsługi linii komunikacji miejskiej.
Polecany artykuł:
- Uzasadnienie jest oczywiste. Inflacja zrobiła swoje i wszystkie koszty prowadzenia działalności w zakresie komunikacji publicznej poszły ostro w górę. Jeżeli mamy utrzymać komunikację na przyzwoitym poziomie, jeżeli pracownicy MPK mają godnie zarabiać, no to te podwyżki muszą zrekompensować straty, które firma ponosi. Ktoś może powiedzieć, że jest to podwyżka znacząca, ale tak naprawdę dorównujemy do cen, stosowanych przez naszych sąsiadów – przekonywał Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Pomysłowi podniesienia opłat za przejazdy autobusami miejskimi sprzeciwili się tarnowscy radni. W ich opinii nie można bardziej obciążać kieszeni mieszkańców, który i tak mierzą się ze wzrostem cen i opłat. Szef klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość Mirosław Biedroń przekonywał, że nie można podnosić opłat w sytuacji, kiedy jakość usług spada. Jego uwaga dotyczyła likwidacji niektórych linii oraz ograniczenia liczby kursów, co w jego ocenie doprowadziło do wykluczenia komunikacyjnego. Dodatkowo radny przekonywał, że po wprowadzeniu podwyżek, bilet podstawowy w Tarnowie byłby droższy niż w Warszawie czy Krakowie.
Pomysłu podwyżek nie poparli również radni klubu Nasze Miasto Tarnów. Zdaniem Jakuba Kwaśnego, przewodniczącego Rady Miasta, nie należy podnosić cen komunikacji, jeżeli ma z niej korzystać więcej osób.
Polecany artykuł:
- Komunikacja powinna być przystępna, a bilety okresowe, czyli te, zachęcające do regularnego korzystania z komunikacji miejskiej, nie powinny rosnąć. Zostały w tej kadencji obniżone na nasz wniosek i nie zgadzamy się na ich podniesienie – przekonywał Jakub Kwaśny.
Polecany artykuł:
Projekt podwyżek zakładał wzrost cen średnio o około 25%. Dzięki temu budżet miasta miałby zyskać milion sześćset tysięcy złotych w skali roku. To istotne, bo na sfinansowanie komunikacji w mieście do końca roku brakuje około 5 milionów złotych. Z tego powodu na razie umowę z MPK podpisano tylko na sześć miesięcy – przyznaje Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]