Straż pożarna z Tarnowa i Dębicy zajęła się zabezpieczaniem zanieczyszczenia w Nowej Jastrząbce na granicy Małopolski i Podkarpacia. Doszło tam do wycieku substancji ropopochodnej, która utrzymuje się na miejscowym potoku. Plama ma około kilometra długości.
Na ten moment służby ustalają przyczyny skażenia. Nie można tu jednak mówić o przypadku. Wstępnie założono, że nieznana substancja miała przepłoszyć bobry, które budowały w tym miejscu żeremie.
Sytuację wyjaśni szczegółowe śledztwo oraz wyniki badań próbek pobranych z zanieczyszczonego potoku. Sprawą zajmuje się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
- Rozstawiliśmy specjalne rękawy w celu ograniczenia rozprzestrzenianie się substancji. To cienki film olejowy, ale jednak jest, więc trzeba go zabezpieczyć. Ciężko na razie mówić o konkretnych przyczynach wycieku. To będzie ustalała policja - relacjonuje młodszy brygadier Marcin Opioła, rzecznik straży pożarnej w Tarnowie.
Polecany artykuł:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!