Jeden piesek humanitarnie uśpiony, bo nie dało się go już uratować. Drugi z całą listą poważnych chorób. Oba dramatycznie zaniedbane, odebrane dotychczasowym właścicielom. To jedna z ostatnich interwencji inspektorów tarnowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Inne zgłoszenie, to dwa kocięta znalezione w reklamówce w koszu na śmieci pod jednym ze sklepów, którym także nie udało się pomóc. Inspektorzy organizacji alarmują – liczba podejmowanych interwencji jest ogromna. Nie ma dnia, żeby telefony nie dzwoniły.
- Z jednej strony rośnie świadomość i empatia, bo ludzie dzwonią i zgłaszają krzywdę zwierząt. Ale z drugiej obserwujemy straszne dramaty czworonogów, które przecież dzieją się tuż obok i nikt na nie nie reaguje. Jesteśmy grupą wolontariuszy, każdy z nas pracuje zawodowo, a interwencjami zajmujemy się po pracy. Jeździmy po okolicy i często trafiamy na przykłady złego traktowania. Są psy na bardzo krótkich łańcuchach, które nigdy nie są z nich spuszczane. Są takie w ciasnych klatkach, które nigdy nie są wyprowadzane na spacer, bez dostępu do wody czy jedzenia. No i są przykłady karygodnego zaniedbania, gdzie zwierzęta poważnie chorują, wymagają pomocy weterynaryjnej, ale właściciel jej nie zapewnia, jak w przypadku naszej ostatniej interwencji – zauważa Patrycja Hajek, inspektorka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Tarnowie.
Inspektorzy apelują o pomoc zwierzętom i reagowanie na ich krzywdę. Każdego z nas zobowiązuje do tego ustawa o ochronie zwierząt i elementarne współczucie, którym – jak podkreślają – powinniśmy się kierować. Proszą również o tak zwane domy tymczasowe, których dramatycznie brakuje.
- Kiedy nie ma innego wyjścia, zwierzę musi zostać odebrane właścicielowi i umieszczone w domu tymczasowym. My nie dysponujemy swoim przytuliskiem. Zwierzaki trafiają do naszych prywatnych domów i tych kilku tymczasowych, które już pękają w szwach. Dlatego bardzo prosimy o pomoc. Jeżeli ktoś ma wolny kąt i zachciałby zaopiekować się zwierzakiem, to będzie dla nas wielkie wsparcie. My oczywiście zapewniamy pomoc w leczeniu. Taka osoba może też liczyć na „wyprawkę” dla zwierzaka, jak karma, posłanie, czy inne potrzebne akcesoria – apeluje Patrycja Hajek.
Polecany artykuł:
Niezwykle ważną sprawą jest też sterylizacja zwierząt. Dzięki temu można zapobiegać niechcianej bezdomności. Inspektorzy TOZ przypominają, że zabieg można bezpiecznie dla zwierzęcia wykonać, nawet w sytuacji, jeżeli suczka czy kotka nie miała młodych. Apelują również, by planując zakup pieska, nie wspierać pseudohodowli, w których rozród zwierząt odbywa się bez poszanowania ich praw i bezpieczeństwa. Zaalarmować powinna stosunkowo niska kwota zakupu, a także propozycja przywiezienia szczeniaka pod wskazany adres, bez możliwości obejrzenia hodowli.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]