Wojnicz. Ceramika wstrzyma remont stadionu?
Władze podtarnowskiego Wojnicza podpisały umowę na gruntowną modernizację stadionu piłkarskiego klubu Olimpia Wojnicz. Na ten cel miasto otrzymało ponad 4,8 mln złotych, z czego blisko 1,5 mln pochodzi z ministerialnego programu „Sportowa Polska”. Prace nad rewitalizacją stadionu mają się wkrótce zacząć, jednak do tej pory nie wszystko szło gadko.
Oprócz wielu miesięcy planowania i milionów złotych potrzeba było aż 7 przetargów na wykonawcę remontu. Okazuje się, że to nie koniec problemów. Na budynku Olimpii Wojnicz znajduje się mozaika z tłuczonej ceramiki z Łysej Góry, która wkrótce może zostać uznana za zabytek. Natomiast według projektu modernizacji nie zostanie ona zachowana.
– W projekcie nie było to uwzględnione. Chcieliśmy po prostu ten budynek całkowicie zmodernizować, a żeby to zrobić, trzeba go porządnie ocieplić. To jest stare budownictwo, ściany przemarzają, dlatego tam naprawdę musi zostać wykonana termomodernizacja – tłumaczy Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza.
Władze Wojnicza zaskoczone mozaiką na stadionie
Dosłownie tuż przed rozpoczęciem remontu pojawiają się apele od zaniepokojonych osób, które domagają się zachowania mozaiki łysogórskiej. To z kolei znacznie utrudni lub nawet uniemożliwi całkowite ocieplenie budynku klubu.
Do tego dochodzi zaskoczenie władz Wojnicza, ponieważ remont stadionu był zapowiadany od dawna i nawet w trakcie trwania kolejnych przetargów nikt nie zgłaszał sprzeciwu. Sprawa nabrała rozgłosu dopiero kilka tygodni przed rozpoczęciem realizacji inwestycji.
– Zastanawiam się, co by się stało, gdybyśmy podjęli decyzję o wyburzeniu tego budynku i postawieniu nowego, bo byłoby to i tak bardziej opłacalne. Od kiedy pojawił się problem rozważyliśmy możliwość pozostawienia mozaiki na tej ścianie. Będziemy robić wszystko, żeby to zostawić, jeżeli to jest takie ważne dla niektórych mieszkańców. Nam nie zależy na tym, żeby to zniszczyć, ale nie ma możliwości, żeby tę mozaikę zdemontować i przenieść, bo ona po prostu popęka – wyjaśnia Tadeusz Bąk.
Mozaika w Wojniczu – ewenement na skalę kraju?
W odpowiedzi na apele pojawiają się również opinie osób, które nie widzą potrzeby zachowania mozaiki. Niektórzy wskazują, że sama mozaika nie jest jeszcze zabytkiem. Przykład z Wojnicza pochodzi z lat 70-tych, czyli nie jest nawet starszy niż sam klub Olimpia, który powstał w 1947 roku. Zdaniem historyków sztuki ma jednak ogromną wartość.
– To cenna spuścizna dla regionu, dlatego że została wyprodukowana w Spółdzielni „Kamionka” w Łysej Górze. Tam byli zatrudniani wspaniali plastycy. Większość dworców, restauracji, urzędów posiadało dekoracje właśnie z tej formy ceramicznej. Ona jest niszczona i odchodzi w zapomnienie zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Dlatego jeżeli chodzi o Wojnicz, to najeżałoby pamiętać o tym dziedzictwie – przekonuje Barbara Bułdys z Muzeum Okręgowego w Tarnowie.
Wykonawca powinien wejść na teren budowy1 grudnia. Na wykonanie remontu ma 9 miesięcy. Pod koniec trwania prac, powinna pojawić się propozycja, jak zabezpieczyć mozaikę. Prawdopodobnie zostanie ona obmurowana lub w osłonięta gablotą. To jednak może powodować kolejne problemy. Jeżeli fragment ściany, na której znajduje się mozaika nie zostanie ocieplony, to wykonana termomodernizacja nie będzie w 100 procentach efektywna.
– We wszystkich projektach oraz dofinansowaniu pożądany jest skutek energetyczny. Mozaika jest dosyć duża na ścianie i to miejsce nie zostanie obłożone styropianem. Być może będzie to można ocieplić od wewnątrz, ale wykonawcy nie wycofamy – dodaje Tadeusz Bąk.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!