Związek Nauczycielstwa Polskiego w Tarnowie

i

Autor: Radio ESKA

Szkoły w Tarnowie

W tarnowskich szkołach jest łamane prawo? Sprawą ma się zająć Państwowa Inspekcja Pracy

2023-03-21 13:03

Związek Nauczycielstwa Polskiego przygotował wniosek do Państwowej Inspekcji Pracy w sprawie przeprowadzenia kontroli w tarnowskich szkołach. Powodem mają być nieprawidłowości, jakie pojawiły się w kilku placówkach na terenie miasta. ZNP mówi tu nawet o łamaniu prawa, które ma być związane z problemami finansowymi Tarnowa.

Zgodnie z doniesieniami w kilku tarnowskich placówkach ma dochodzić do rażących naruszeń przepisów. Pojawiają się nawet oskarżenia o łamanie prawa. Związek Nauczycielstwa Polskiego w Tarnowie będzie domagał się od PIP przeprowadzenia w tych szkołach kontroli. W tym miejscu wskazuje na dwa zasadnicze problemy. Jeden z nich dotyczy samych wynagrodzeń.

Związek przeprowadził rozmowy z nauczycielami, z których wynika, że niektórzy dyrektorzy nie stosują się do przepisów mówiących o wypłacaniu pieniędzy za zastępstwa doraźne. Oznacza to, że poza przydzielonymi godzinami nauczyciele mają pracować… za darmo.

– Przepisy mówią wyraźnie, że każda godzina zastępstwa doraźnego czy innego świadczenia na rzecz uczniów musi być zapłacona. Nie ma alternatywy. A tutaj dochodzi do łamania prawa w pełnym majestacie – twierdzi Józef Sadowski, prezes oddziału ZNP w Tarnowie.

Drugi problem dotyczy już szkół, w których działają klasy integracyjne. W ostatnich tygodniach nauczyciele pracujący z dziećmi niepełnosprawnymi są odsyłani do nauczania na zastępstwo do standardowych klas.

ZNP nie kryje oburzenia. Wskazuje, że takie działania dyrektorów to nie tylko łamanie przepisów, ale też świadome ryzykowanie bezpieczeństwem niepełnosprawnych uczniów.

Do takich przypadków ma dochodzić w tarnowskich szkołach od początku bieżącego roku, czyli od momentu obowiązywania nowego budżetu miasta. Naruszenia przepisów mają bowiem wynikać z problemów finansowych Tarnowa i konieczności szukania oszczędności również przez dyrektorów. Sprawa była już zgłaszana przez ZNP do władz miasta.

– Błędem jest szukanie oszczędności w oświacie. Dyrektora nie powinno interesować to, że ma obcięty budżet. Jestem przekonany o tym, że niektórzy dyrektorzy nie chcą iść na kosy z urzędem miasta i w ten sposób realizują prośbę, groźbę czy jeszcze inne działanie. Efekt jest taki, że szkołą rządzi prezydent lub jego zastępca, a nie dyrektor – apeluje Józef Sadowski.

Na razie Związek Nauczycielstwa Polskiego wstrzymuje się z wysłaniem pisma do Państwowej Inspekcji Pracy. Nie wskazał również szkół, których dotyczy ta sprawa. Ma przy tym nadzieje, że dyrektorzy odpowiedzą na apel i zaczną stosować się do przepisów. Jeżeli sprawa nie zostanie rozwiązana i w szkołach nadal będzie dochodziło do łamania przepisów, PIP przeprowadzi w nich kontrole. Wówczas dyrektorzy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!

QUIZ. Czy wiesz co znaczą te słowa? 7/10 oznacza, że umiesz mówić po polsku
Pytanie 1 z 10
Konfabulacja to:
Schody nieruchome w Krakowie. Nie działają już ponad 1600 dni