Po dekadach po raz kolejny podjęto próbę odtworzenia Panoramy Siedmiogrodzkiej, przedstawiającej bitwę pod Sybinem w czasie Wiosny Ludów. Właśnie trwają prace organizacyjne, w tym ustalanie składu zespołu malarzy, który będzie odpowiadał za ponowne namalowanie dzieła Jana Styki.
Jednocześnie tarnowskie Muzeum Okręgowe przygotowuje koncepcję całej inwestycji. Przede wszystkim trzeba wskazać działkę, na której zostanie wybudowana odpowiednia rotunda. Wszystko dlatego, że Panorama Siedmiogrodzka ma takie same wymiary jak Panorama Racławicka, czyli 120 na 15 metrów. Z tego powodu malowanie musi się odbywać w specjalnie przygotowanym obiekcie.
Sama rotunda będzie tylko częścią planowanego Centrum Historii Bema, które najprawdopodobniej powstanie na ul. Romanowicza, w sąsiedztwie Parku Strzeleckiego.
– Byłoby to najlepsze miejsce, ponieważ znajduje się ono w bezpośrednim sąsiedztwie mauzoleum gen. Bema. A pamiętajmy, że Józef Bem jest związany z tą panoramą, jako niemal główny bohater obrazu – tłumaczy Kazimierz Kurczab, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie.
Inicjatorzy całego projektu nie wykluczają, że Panorama Siedmiogrodzka może być największym turystycznym hitem Tarnowa. Sama informacja o planowanych pracach zrodziła spory entuzjazm nie tylko w różnych częściach Polski, ale też na Węgrzech. Wstępnie szacuje się, że dzięki panoramie, Tarnów może odwiedzić dodatkowo nawet 150 tysięcy osób rocznie.
Tarnów może stać się drugim miastem w Polsce, które ma w swoich zasobach panoramę. Zwłaszcza, że projekt jest mocno inspirowany wrocławską atrakcją.
Niewykluczone, że całość powstanie w ekspresowym tempie. Początkowo mówiono o nawet 5 latach potrzebnych na odtworzenie obrazu. Teraz okazuje się, że zarówno panorama, jak i Centrum Historii Bema mogą powstać w czasie o połowę krótszym.
– Jeżeli środki unijne zostaną faktycznie uruchomione, to taką inwestycję można wykonać w ciągu 2-3 lat. Mówię o całości. Samo malowanie obrazu mogłoby się odbywać równolegle do budowy. Można tak ustawić prace, żeby w pierwszej kolejności wybudować rotundę, tak aby malarze mogli już wejść. A kiedy oni zajmą się malowaniem, pozostałe pomieszczenia będą wykańczane – przyznaje Kazimierz Kurczab.
Nie wiadomo jednak, kiedy prace mogłyby się rozpocząć. Najpierw trzeba przygotować cyfrową wizualizację panoramy, która następnie zostanie namalowana w mniejszej skali. Dopiero potem można przystąpić do właściwego odtwarzania.
Największym problemem są tu pieniądze. Całość może kosztować kilka, jeżeli nie kilkanaście milionów złotych. Nawet po otrzymaniu środków z Unii, część prac będzie musiała zostać sfinansowana z innych środków. Inicjatorzy liczą tutaj na Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, władze województwa małopolskiego oraz innych sponsorów.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!