- To wcale nie jest proste. Było mi ciężko poruszać rękami i nogami, prawie nic nie widziałem, słuchawki utrudniały słyszenie – przyznał po pokazie Mikołaj Ochwat. - Prawie nie mogłam się ruszać. Teraz rozumiem, że osoby starsze mają problemy w sklepie, czy przy szukaniu gotówki w portfelu – dodaje Antonina Padło. - Musiałam wypełnić rubryczki w formularzu, a prawie ich nie widziałam. Trudno było znaleźć „tabletki”, które upadły na podłogę – uzupełnia Iwona Świderska.
Spore zainteresowanie uczniów wzbudziły specjalne rękawiczki. Podpięte pod baterię powodowały drżenie dłoni, charakterystyczne dla osób cierpiących na chorobę Parkinsona. Dzieciom trudno było w nich wykonać tak prozaiczne czynności, jak zaparzenie czy posłodzenie herbaty.
- To wyjątkowe doświadczenie. Dzieci mogą się przekonać, z czym na co dzień zmagają się osoby starsze, czy niepełnosprawne – mówi pedagog szkolny – Dorota Kochman. - Dzięki takim zajęciom budzimy w uczniach empatię, będą wiedzieli, jak się zachować i jak pomóc osobie starszej – dodaje.
Dodajmy, że projekt „Wehikuł Czasu” jest realizowany przez Fundację „Zielona Przystań” w Tarnowie, która na co dzień zajmuje się osobami starszymi i chorymi. Ma uwrażliwiać młodych ludzi i sprawiać, by lepiej rozumieli seniorów, wykazywali się większym zrozumieniem wobec niesprawności i wiedzieli, jak udzielić pomocy.