Maszkarony kolaż

i

Autor: Justyna Świderska Maszkarony kolaż

Wiadomości

Szlak się rozrasta – czy w Tarnowie pojawi się MASZKARON DZIENNIKARZY?

2025-01-13 16:16

Nowe maszkarony pojawiają się na tarnowskim szlaku. Atrakcja przyciąga mieszkańców i turystów. Tymczasem wśród propozycji nowych postaci pojawił się Maszkaron Dziennikarzy. Kogo będzie upamiętniał i gdzie zostanie ulokowany?

Niewielkie figurki nawiązujące do historii Tarnowa, stały się częścią ulic, skwerów i placów, promując miasto i zachęcając do zwiedzania. Popularność Tarnowskiego Szlaku Maszkaronów zaskoczyła inicjatorów. Natychmiast po otwarciu atrakcji zaczęły się pojawiać propozycje nowych postaci. W ostatnich dniach środowisko tarnowskich dziennikarzy wyszło z inicjatywą stworzenia „Zygmunta”. Maszkaron dziennikarzy miałby jednocześnie upamiętniać postać znanego tarnowskiego publicysty, Zygmunta Szycha, który w wieku 70 lat zmarł w 2021 roku.

- Chcieliśmy zrobić jakąś pamiątkę, a tutaj to się zbiegło tak, że możemy mieć jakby dwa w jednym. Udało nam się znaleźć artystę, wybitnego rzeźbiarza – Światka Karwata, który chciałby się podjąć zrobienia formy tego maszkarona. Po naszej stronie zostanie odlew. (…) Ciężko byłoby znaleźć osobę, która nie kojarzyłaby tekstów Zygmunta, który potrafił nawet najbardziej błahą sprawę opisać w sposób absolutnie literacki i ciekawy – argumentuje jeden z pomysłodawców maszkarona dziennikarzy, fotoreporter Artur Gawle.

POSŁUCHAJ: mówi Artur Gawle, fotoreporter

Wstępnie proponowano, by figurka „Zygmunta” - maszkarona dziennikarzy – stanęła nieopodal dawnego „pałacu prasy”, czyli u zbiegu ulic Krakowskiej i Urszulańskiej. Ostatnio pojawiła się jednak konkurencyjna lokalizacja – skwer Anieli i Józefa Piszów. Ten pomysł spodobał się pomysłodawcom maszkarona „Zygmunta”, bo Piszowie to twórcy tarnowskiego dziennikarstwa.

Małgorzata Ostrowska o mówieniu "kocham cię"

Inicjatywa postawienia na Tarnowskim Szlaku Maszkaronów figurki dedykowanej dziennikarzom zyskała akceptację zarówno prezydenta Jakuba Kwaśnego, jak i pomysłodawczyni Szlaku – Marii Zawady Bilik. Jednak na realizację inicjatywy trzeba będzie poczekać. Zgodnie z przyjętą przez miasto zasadą, rocznie szlak może się wzbogacić tylko o trzy nowe postacie, a kolejka chętnych jest długa. Z tego powodu maszkaron „Zygmunt” mógłby stanąć w Tarnowie najwcześniej po roku 2030. Na razie nie wiadomo, z jakich funduszy zostanie sfinansowane wykonanie maszkarona dziennikarzy. Pomysłodawcy nie wykluczają organizacji zbiórki na ten cel. 

Przypomnijmy, Tarnowski Szlak Maszkaronów to trasa spacerowa, przy której pierwotnie pojawiło się 15 figurek, inspirowanych maszkaronami z tarnowskiego Ratusza. Wykonanie postaci powierzono 14 tarnowskim artystom. Przedsięwzięcie zrealizowano z funduszy norweskich, w ramach projektu Tarnów Nowe Spojrzenie.

- Wyjątkowym atutem naszych maszkaronów jest to, że one bezpośrednio nawiązują do przeszłości i struktury miasta. Nie wymyślamy ich na nowo, one są, spoglądają na nas z Ratusza, ale rzadko kiedy przechodząc zadzieramy głowy do góry, żeby się im przyjrzeć. Teraz maszkarony można spotkać wędrując po ulicach miasta. Oczywiście, nie są to kopie tych ratuszowych. Zaprosiliśmy do współpracy 14 artystów, którzy zachowując ogólne założenia, dotyczące tego, że głowa ma być centralną częścią figurki oraz, że całość ma mierzyć około 30 cm, stworzyli małe maszkarony. Różnią się od siebie, bo każdy nosi ślad stylu swojego twórcy – mówi Maria Zawada – Bilik z biura promocji i i współpracy zagranicznej Urzędu Miasta Tarnowa.

Każdy maszkaron otrzymał własną nazwę. Jest między innymi Sprzedawca Marzeń, Strażnik Żywiołów, czy Strażnik Tożsamości. Zakochane maszkarony można spotkać przy Kładce Zakochanych na Wątoku. Jest Maszkaron Młodych na deskorolce, a nawet Maszkaron Czystej Wody.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Prawda czy fałsz? Quiz z wiedzy ogólnej dla geniuszy
Pytanie 1 z 9
Penicylinę odkrył Alexander Fleming.