Lodowisko przy ul. Wojska Polskiego w Tarnowie działa już tak długo, że nawet urzędnicy spodziewali się w tym sezonie problemów. Jak się okazuje - słusznie. Pracownicy TOSIR-u mieli jednak nadzieję, że obiekt będzie można użytkować chociaż do końca sezonu. Jednak lodowisko zostało zamknięte już w połowie stycznia.
Powodem była awaria która wystąpiła jeszcze przed weekendem. 12 stycznia kilkutonowy agregat chłodniczy odmówił posłuszeństwa. Lodowisko udało się uruchomić jeszcze na dwa dni. Od 15 stycznia jest nieczynne.
To nie pierwsza sytuacja, w której agregat sprawia na tym obiekcie problemy. Już trzeci sezon z rzędu pracownicy mają z nim spore problemy. Głównym powodem jest to, że urządzenie ma już ponad 20 lat.
- Od trzech lat mamy poważne problemy z tym agregatem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że zużywał bardzo dużo energii elektrycznej. Takie urządzenia działają maksymalnie do 15 lat. Nasz działał 22 lata i to tylko dlatego, że mieliśmy bardzo dobrą obsługę. Zakładaliśmy, że agregat wytrzyma jeszcze do końca sezonu. Jednak jego praca z godziny na godzinę była coraz gorsza. Pamiętajmy, że był to agregat amoniakalny. Awaria stwarzała zagrożenie - tłumaczy Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Równocześnie pojawiły się głosy, że lodowisko na Wojska Polskiego zostanie na zawsze zamknięte. Tego typu agregat kosztuje nawet pół miliona złotych. W niektórych przypadkach ceny sięgają nawet 700 tys. zł. Tarnowski magistrat, który od dłuższego czasu szuka oszczędności, mógłby się nie zgodzić na zakup.
Władze miasta rzeczywiście nie mają zamiaru kupować nowego urządzenia. To jednak nie oznacza, że lodowisko zostanie zlikwidowane.
- Podjęliśmy czynności zmierzające do sprowadzenia do Tarnowa awaryjnego agregatu chłodniczego. Urządzenie jest właśnie montowane. Będzie to trwało około 2 dni. Jest to nowy agregat, który my wynajmujemy na ten okres od firmy działającej na terenie Polski. Po zakończeniu sezonu będziemy musieli go oddać - przyznaje Arkadiusz Marszałek.
Nie wykluczone, że miasto nie zakupi nowego agregatu, a zamiast tego wynajmie go na kolejny sezon. Ma to być nie tylko wygodne (formalnościami, rejestracją i naprawami zajmuje się sama firma), ale również opłacalne. Cena użyczenia TOSIR-owi urządzenia jest tajemnicą handlową. Magistrat zdradza jednak, że otrzymał bardzo korzystną ofertę. Wynajem ma być dużo tańszy od zakupu.
Naprawy mogą się zakończyć jeszcze w piątek, 19 stycznia. Lodowisko przy Wojska Polskiego będzie znowu dostępne najpóźniej w nadchodzący weekend.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]