„Rozwody kościelne” są coraz popularniejsze. Diecezja tarnowska z rekordem spraw o stwierdzenie nieważności małżeństwa
Sąd Diecezjalny w Tarnowie rozpatruje blisko 700 spraw o stwierdzenie nieważności małżeństwa. W 2023 roku, jak donosi „Nasz Dziennik”, przyjęto 164 nowe pozwy. Identyczna liczba spraw była na wokandzie w 2022 roku. W ubiegłym roku wydano aż 146 wyroków stwierdzających nieważność małżeństwa. Było to najwięcej w historii instytucji. Ze statystyk Instytutu Kościoła Katolickiego wynika, że w całej Polsce od 1989 roku liczba „rozwodów kościelnych” odnotowała gwałtowny wzrost, bo aż o 160 proc. w porównaniu z 2020 rokiem. Wtedy było ich 2813.
Adwokat kościelny Michał Poczmański z Kancelarii Kanonicznej w Warszawie w rozmowie z portalem „Gazeta.pl” postanowił wyjaśnić rosnące zainteresowanie tzw. „rozwodami kościelnymi”. Jego zdaniem związki w obecnych czasach są mniej trwałe, co oznacza, że szybciej się rozpadają. Ponadto polskie społeczeństwo ma na ten temat większą świadomość, a proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa zawartego w Kościele jest zdecydowanie bardziej uproszczony, niż jeszcze kilka lat temu. Zwrócił też uwagę, że w 2015 roku papież Franciszek przeprowadził reformę, dzięki która skróciła tę procedurę. Kiedyś takie sprawy były rozpatrywane w dwóch instancjach, a obecnie w jednej. Samo postępowanie trwa 2 lub 3 lata, a wcześniej było to 5 lub 6 lat.
Ostatnią kwestią, na jaką zwrócił uwagę adwokat kościelny, jest idący z góry przykład. Przywołał sytuację, w której Jacek Kurski, prezes TVP za rządów PiS, po 24 latach małżeństwa otrzymał unieważnienie sakramentu, a następnie wziął kolejny ślub.
– Ludzie często myślą: Skoro Kurski dostał rozwód unieważnienie, to dlaczego nam ma się nie udać? – zauważa w rozmowie z portalem „Gazeta.pl” Michał Poczmański.
Polecany artykuł:
Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]