Po blisko roku prac - wreszcie jest! Mowa o recepturze na Piernik Tarnowski. Przepis, w oparciu o tradycje regionu tarnowskiego, opracował Szef Kuchni Polskiej Marki Turystycznej enoTARNOWSKIE - Marcin Kostrzewa. Nie było to proste zadanie, bo nie zachowały się żadne historyczne źródła. O tym, że Tarnów też miał niegdyś swój piernik świadczą natomiast reklamy w starych czasopismach. Jedną z głównych Fabryk Piernika w Tarnowie była Manufaktura Hermana Izraelowicza mieszcząca się przy ul. Wałowej.
Polecany artykuł:
- Opieraliśmy się bardziej na takich recepturach, jakie były w domowych kuchniach, i które przetrwały do naszych czasów. To było bazą, fundamentem, natomiast zostały do niego dodane produkty, z których nasz region słynie. Mamy tutaj śliwkę i mamy tarninówkę. Warto o tym przypomnieć, bo Tarnów kiedyś miał dużo tych zakładów cukierniczych. Były większe i mniejsze, między innymi fabryka czekolady, która mieściła się przy ulicy Wałowej, miała filię na ulicy Lwowskiej, powstawały też czekoladowe bonbony i był skład czekolady. Ten piernik to był taki pomysł, żeby do tych tradycji wrócić. W ten sposób chcemy pokazać, że Tarnów kulinarnie to nie tylko wino – przekonuje Jan Czaja z Tarnowskiej Organizacji Turystycznej.
Pomysłodawcy liczą na to, że Piernik Tarnowski stanie się nową pamiątką kulinarną z Tarnowa dla turystów, ale również miłym upominkiem, który firmy z miasta i regionu będą przy okazji Bożego Narodzenia wręczać swoim pracownikom. Mają też nadzieję na organizowanie piernikowych warsztatów, na przykład w zakresie świątecznego zdobienia. Po raz pierwszy Piernik Tarnowski na miodzie, z tarniówką i śliwką zostanie zaprezentowany podczas najbliższych Wielkich Tarnowskich Dionizji, w niedzielę, 10 listopada 2024. Wydarzenie na Rynku potrwa od 13:00 do 17:00.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]