Jeleń

i

Autor: adege/Pixabay/cc0 Rośnie liczba wypadków z udziałem dzikich zwierząt

Lisy, zające, sarny. Coraz częściej giną pod kołami na drogach regionu [AUDIO]

2020-05-07 12:05

Rośnie liczba wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W ostatnich latach osobniki, które zwykle bytują w lasach, zaczęły śmielej zapuszczać się w rejon zabudowań. Dodatkowo epidemia koronawirusa i kwarantanna ośmieliły je, do pojawiania się nawet w centrach miast. To niestety sprawia, że rośnie ryzyko potrącenia przez samochód. W ostatnich dniach takie zdarzenia miały miejsce w Tarnowie i Rzuchowej.

Dla kierowcy nieoczekiwane spotkanie z dzikim zwierzęciem na drodze to duży stres. Może dojść do potrącenia, albo utraty panowania nad pojazdem, kiedy będzie próbował ominąć przeszkodę. Zderzenie z sarną, dzikiem lub jeleniem (też są spotykane w regionie tarnowskim), zwykle powoduje poważne obrażenia zwierzęcia i zagraża bezpieczeństwu podróżnych. Wielu kierowców nie wie, jak postąpić w przypadku takiego zdarzenia.

Więcej wypadków z udziałem dzikich zwierząt - mówi Łowczy Okręgowy w Tarnowie - Krzysztof Łazowski

- Przede wszystkim nie uciekamy, tylko informujemy służby – mówi Łowczy Okręgowy w Tarnowie – Krzysztof Łazowski. - Potrącone zwierzę wymaga pomocy, to niehumanitarne zostawić je przy drodze, żeby cierpiało i odjechać – dodaje.

Powiadomić należy przede wszystkim policję. Mundurowi często posiłkują się wsparciem miejscowego koła łowieckiego. Wielu myśliwych to weterynarze, służą pomocą w ocenie stanu zdrowia potrąconego zwierzęcia.

- Wbrew pozorom, sytuacje kiedy trzeba skrócić cierpienie zwierzęcia, zdarzają się bardzo rzadko. Zdecydowanie częściej zwierzęta rokują szanse na wyzdrowienie i wówczas trafiają do specjalnych ośrodków, które się w takim leczeniu specjalizują – mówi łowczy Łazowski.

Polski Związek Łowiecki kieruje poszkodowane zwierzęta do Ośrodków Rehabilitacyjnych. Dla powiatu tarnowskiego najbliższa taka placówka znajduje się w okręgu przemyskim.

Największe prawdopodobieństwo spotkania na drodze dzikiego zwierzęcia występuje o zmierzchu, nocą i nad ranem. Nogę z gazu trzeba zdejmować nie tylko w terenach leśnych, ale również w pobliżu łak i otwartych przestrzeni, gdzie kończy się zwarta zabudowa.