Tarnów jest jednym z niewielu tak dużych miast, które nie mają własnego dworca autobusowego. Wszystko po tym, jak w kwietniu 2021 roku właściciel terenu, na którym znajdował się dotychczasowy dworzec, zrezygnował z obsługi przewoźników. Kilka miesięcy później w planach magistratu oraz stowarzyszenia Aglomeracja Tarnowska znalazł się punkt dotyczący budowy nowego dworca.
Nowy dworzec autobusowy, podobnie jak stary, znajdzie się na ulicy Do Huty w pobliżu dworca kolejowego i parkingu Park&Ride. Na zlecenie Urzędu Miasta została już opracowana koncepcja, która zakłada budowę trzykondygnacyjny obiektu o wymiarach 37x11 m oraz wysokości 8 m z poczekalnią dla pasażerów, toaletami, gastronomią, a także pomieszczeniami dla kierowców i obsługi. Na początku pojawi się tam przynajmniej 7 miejsc dla autobusów. Całość powinna kosztować ok. 6 milionów zł.
Problem w tym, że formalności cały czas się przedłużają. Według założeń w III kwartale 2023 r. magistrat powinien dysponować pełną dokumentacją projektową, natomiast wszystkie pozwolenia miały być wydawane do końca roku. Tak się jednak nie stało. Z różnych przyczyn opracowywanie projektu trwa nadal.
- W zasadzie kończymy już dokumentację projektową. Troszeczkę problemów nam się problemów pojawiło. Musieliśmy opracować operat wodnoprawny na odprowadzenie wody z tego terenu, bo bilans wody wyszedł nam dosyć duży, więc trzeba było zrobić jeszcze zbiorniki retencyjny. Będziemy jeszcze uzyskiwać pozwolenie wodnoprawne, ale zakładamy, że jeszcze w tym roku ten projekt będzie gotowy - tłumaczy Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miasta Tarnowa.
Dopiero po uzyskaniu projektu magistrat będzie pozyskiwał pozwolenia na budowę. Do tego dochodzi konieczność uzgodnienia inwestycji z kolejami. Cały proces może potrwać nawet dwa miesiące. Możliwe jednak, że jeszcze w I kwartale 2024 r. zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę.
Równocześnie trwają przygotowania do rozbudowy ul. Do Huty, która ma zostać przystosowano do potrzeb nowego dworca. Dwa miesiące temu została podpisana umowa na zaprojektowanie nowych rozwiązań, ale na dokumentację trzeba jeszcze poczekać.
- W ramach tego przedsięwzięcia wykonawca dokumentacji w pierwszej kolejności jest zobowiązany do przedstawienia nam dwóch alternatywnych rozwiązań. Włączymy tę drogą albo do ulicy Krakowskiej, albo do ulicy Przemysłowej. Oczekujemy teraz na projekt. Następnie zdecydujemy, które rozwiązanie będzie realizowane. To jest dość skomplikowana dokumentacja. Wiąże się to z rozbudową drogi w bezpośrednim sąsiedztwie terenów kolejowych. Te uzgodnienia będą trwały, dlatego przyjęliśmy ponad roczny termin realizacji tej dokumentacji - wyjaśnia Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!