Tarnów się wyludnia. Miasto nie ma już 100 tysięcy mieszkańców
Tarnów, drugie po Krakowie największe miasto w Małopolsce, straciło status stutysięcznika. Według Rejestru Mieszkańców Miasta Tarnowa w ostatnim dniu 2024 roku w mieście było zameldowanych 98 885 osób, w tym 97 180 na pobyt stały i 1 705 na pobyt czasowy. Oznacza to, że w Tarnowie liczba mieszkańców spadła poniżej 100 tysięcy. Najnowsze dane wskazują, że w ciągu 2024 roku liczba ludności Tarnowa uszczupliła się o 1649 osób. Na koniec 2023 roku w mieście były zameldowane 100 534 osoby, w tym 98 635 na pobyt stały i 1 899 na pobyt czasowy.
Sytuacja Tarnowa na początku 2025 roku odpowiada tej, która miała miejsce pół wieku temu. To właśnie w 1975 roku populacja miasta pod Górą Świętego Marcina była mniejsza niż 100 tysięcy. Wówczas odnotowano 97 805 meldunków. Jednak już rok później doszło do nieznacznego wzrostu, który pozwolił Tarnowowi na uzyskanie statusu stutysięcznika. W 1976 roku mieszkało w mieście 100 500 osób. Z roku na rok liczna mieszkańców rosła. Miasto było wtedy stolicą województwa tarnowskiego i planowało poszerzenie swojego terytorium.
Największą liczbę mieszkańców odnotowano w Tarnowie w 1996 roku. Miasto zamieszkiwało wówczas 122 359 osób, co w porównaniu z obecnymi zameldowanymi 98 885 osobami wydaje się ogromną przepaścią. Jednak prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny ma na temat spadku liczby ludności poniżej 100 tysięcy nieco odmienne zdanie. Jego zdaniem wyznacznikiem są dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
– Wojewoda małopolski nalicza nam pewne środki opierając się na danych GUS-u, według których mamy 102 czy 103 tysiące mieszkańców. Płacimy składki na podstawie danych GUS-u. Niedawno zmieniła się jedna z ustaw, która również wskazuje źródło danych do określania liczby mieszkańców i jest to GUS – zauważa prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny.