W porównaniu z ubiegłym rokiem, przypadków grypy w regionie tarnowskim nie jest więcej. Niepokoi natomiast szybki przyrost liczby zachorowań. Na początku stycznia było ich około 600, a pod koniec miesiąca już blisko 3 tysiące. - Z powodu grypy w styczniu do szpitali trafiło 64 pacjentów – informuje Elżbieta Poproch z tarnowskiego Sanepidu. Najliczniejszą grupę chorych stanowią dzieci i młodzież. Mniej zachorowań dotyczy natomiast seniorów po 65. roku życia.
- Przy pierwszych objawach choroby można sięgnąć po domowe sposoby leczenia. Jednak jeśli problemy nie mijają, a wysoka temperatura utrzymuje się dłużej, warto skorzystać z pomocy lekarza. Specjalista oceni stan zdrowia i ustawi leczenie. W przypadku potwierdzenia grypy trzeba zostać w domu i wyleczyć się do końca. Nie tylko chronimy w ten sposób innych przed zarażeniem, ale i siebie przed powikłaniami. A te, w skrajnych przypadkach, mogą nawet prowadzić do śmierci. Do najpoważniejszych należą zapalenie płuc, oskrzeli a nawet zapalenie mięśnia sercowego czy zawał serca. Co ważne, te problemy nie dotyczą wyłącznie osób starszych, często rozwijają się u ludzi młodych i na pozór zdrowych – ostrzega Elżbieta Poproch.
Jak zatem chronić się przed grypą? Warto pamiętać o częstym myciu rąk i unikać dużych skupisk ludzi. Bez wyraźnej potrzeby lepiej nie odwiedzać przychodni, w których łatwo o kontakt z osobą chorą. Jednak najskuteczniejszą formą ochrony są szczepienia. Szczepionkę przeciwko grypie można przyjmować przez cały rok. Jedna dawka wystarcza na cały sezon. Do szczepienia zawsze kwalifikuje lekarz, który wcześniej ocenia stan zdrowia. Szczepić mogą się bowiem tylko osoby zdrowe.