Nieuczciwi sprzedawcy oferują medykamenty w Internecie. Nierzadko podszywają się pod instytucje zwalczające szerzenie się wirusa.
- Są to osoby, które działają na naszych emocjach, być może też strachu przed chorobą i chcą nas oszukać. Te preparaty to czyste placebo, nie mają żadnych właściwości leczniczych - przestrzega Paweł Klimek z Policji w Tarnowie.
Naciągacze podają się za Służby Sanitarne i Ministerstwo Zdrowia.
- Nie dajmy się zwieść, nie kupujmy cudownych środków mających nas uchronić przed zachorowaniem czy nagle uzdrowić. Nie wpuszczajmy też takich osób do swoich domów – dodaje Paweł Klimek.
Każdą próbę oszustwa można zgłaszać policji.